Klimat i środowisko
3 min. czytania
Kryzys klimatyczny osiąga punkt krytyczny. Świat doświadcza najcieplejszego stycznia w historii pomiarów
Copernicus, organ zajmujący się klimatem, ujawnił, że w styczniu 2024 roku odnotowano nowy rekord temperatur, przekraczając poziom sprzed epoki przemysłowej o 1,75°C, pomimo oczekiwań na ochłodzenie związane z La Niną.
Kryzys klimatyczny osiąga punkt krytyczny. Świat doświadcza najcieplejszego stycznia w historii pomiarów
La Nina miała ochłodzić temperatury globalne, ale nie udało się jej spowolnić wzrostu temperatur.
6 lutego 2025

Ostatni miesiąc był najcieplejszym styczniem w historii pomiarów – poinformował w czwartek europejski monitor klimatyczny, mimo oczekiwań, że chłodniejsze warunki La Niña mogłyby zahamować serię rekordowych globalnych temperatur.

Copernicus Climate Change Service podał, że styczeń był o 1,75°C cieplejszy niż w czasach przedindustrialnych, co przedłuża trwającą serię rekordowych temperatur w latach 2023 i 2024, gdy emisje gazów cieplarnianych spowodowane działalnością człowieka podnoszą globalny termostat.

Naukowcy klimatyczni spodziewali się, że ten wyjątkowy okres ustąpi po najwyższych odczytach ocieplającego zjawiska El Niño w styczniu 2024 roku, gdy warunki zaczną stopniowo przechodzić w przeciwną fazę chłodzącąLa Niña.

Ciepło jednak, utrzymuje się na rekordowym lub bliskim rekordowi poziomie, co wywołuje debatę wśród naukowców na temat innych czynników, które mogą napędzać wzrost temperatur powyżej oczekiwań.

,,Właśnie to sprawia, że jest to trochę zaskakujące... nie widzimy tego efektu chłodzącego, czy przynajmniej tymczasowego hamulca, na globalną temperaturę, którego się spodziewaliśmy" – powiedział Julien Nicolas, naukowiec z Copernicus, w rozmowie z AFP.

La Niña ma być słaba, a Copernicus poinformował, że dominujące temperatury w niektórych częściach równikowego Pacyfiku sugerują ,,spowolnienie lub zatrzymanie w kierunku" tego chłodzącego zjawiska.

Nicolas dodał, że La Niña może całkowicie zaniknąć do marca.

Ciepło oceanów

W zeszłym miesiącu Copernicus poinformował, że średnie globalne temperatury z lat 2023 i 2024 po raz pierwszy przekroczyły 1,5 stopnia Celsjusza.

Nie oznaczało to trwałego naruszenia długoterminowego celu ocieplenia o 1,5°C określonego w porozumieniu paryskim, ale wyraźny sygnał, że ten limit jest zagrożony.

Naukowcy ostrzegają, że każda część stopnia ocieplenia powyżej 1,5°C zwiększa intensywność i częstotliwość ekstremalnych zjawisk pogodowych, takich jak fale upałów, ulewne deszcze i susze.

Copernicus poinformował, że pokrywa lodowa Arktyki w styczniu osiągnęła rekordowo niski poziom w skali miesiąca, praktycznie równając się z rokiem 2018 . Analiza z USA w tym tygodniu umieściła ją na drugim najniższym poziomie w tym zestawie danych.

Ogólnie rzecz biorąc, rok 2025 nie jest spodziewany jako kontynuacja rekordowych lat 2023 i 2024: naukowcy przewidują, że będzie to trzeci najcieplejszy rok w historii.

Copernicus zapowiedział, że w 2025 roku będzie uważnie monitorować temperatury oceanów, aby znaleźć wskazówki dotyczące przyszłych zmiennych klimatu.

Oceany są kluczowym regulatorem klimatu i pochłaniaczem dwutlenku węgla, a chłodniejsze wody mogą wchłaniać większe ilości ciepła z atmosfery, pomagając obniżyć temperatury powietrza.

Przechowują również 90 procent nadmiaru ciepła zatrzymanego przez emisje gazów cieplarnianych spowodowane działalnością człowieka.

,,To ciepło musi okresowo powracać na powierzchnię" – powiedział Nicolas.

,,Myślę, że to również jedno z pytań – czy to właśnie dzieje się w ciągu ostatnich kilku lat?"

Temperatury powierzchni mórz były wyjątkowo wysokie w latach 2023 i 2024, a Copernicus poinformował, że odczyty w styczniu były drugie najwyższe w historii.

,,To jest właśnie to, co trochę zastanawia – dlaczego pozostają one tak ciepłe" – powiedział Nicolas.

Zajrzyj do TRT Global. Podziel się swoją opinią!
Contact us